Testy na depresję
Psychoedukacja
Niektóre profesje, takie jak kierowcy ciężarówek jeżdżacy na długich trasach, operatorzy dronów, snajperzy, kontrolerzy ruchu lotniczego, czy nawet biznesmeni pracujący pod dużą presją i obracający dużymi kwotami, wymagają utrzymania wysokiego poziomu skupienia i uwagi bez przerwy przez dłuższy czas. Badania nad znalezieniem odpowiednich metod na utrzymanie uwagi i skupienia w czasie, zapoczątkowały wojskowe instytuty badawcze w krajach takich jak USA czy Niemcy.
Kilkanaście lat temu w jednym z takich instytutów wojskowych, a konkretnie w amerykańskim ośrodku szkolenia snajperów, dziennikarka “New Scientist” , Sally Adee przeprowadziła eksperyment na sobie. Napisała na temat artykuł, a w 2015 roku wspomniał o nim Yuval Harari w swojej książce “ Homo Deus”. Ta wzmianka zapoczątkowała moje zainteresowanie tematem. Zarówno pismo New Scientist jak filozofa Yuvala Harariego uważam za wiarygodne źródła wiedzy postanowiłem zatem pójść dalej tym tropem jako początkujący psycholog. Zainteresowanie przerodziło w praktykę i dzisiaj, po dekadzie zajmuję się tym zawodowo.
Eksperyment
Dziennikarka Sally Adee, jako osoba nie wyszkolona, miała możliwość przejścia przez pełny trening na torze treningowym dla zawodowych snajperów. Zadanie polegało na zlikwidowaniu jak największej ilości “wrogów” oraz braku trafień do “cywilów” możliwych pod wpływem emocji i stresu. Tor był zbudowany na wzór realnego pola walki włącznie z dymem, wybuchami i pojawiającymi się znienacka postaciami.
Pierwsze przejście, bez urządzenia tDCS, zakończyło się dla Sally bardzo niskim wynikiem. Przerażona nacierającymi przeciwnikami samobójcami obwieszonymi ładunkami wybuchowymi, strzelała dość niezdarnie, powodując jeszcze większy stres i więcej błędów.
Drugie wejście na tor, już z urządzeniem tDCS zamontowanym w kasku, ku jej wielkiemu zdziwieniu, przebiegło zgoła odwrotnie. Wystrzelała przeciwników tak metodycznie i z taką pewnością siebie, jakby to nie była ona. Sally była zdziwiona swoim zachowaniem. W niewytłumaczalny dla niej sposób przeszła cały tor, nawet nie umiała powiedzieć ile czasu jej to zajęło. Jeszcze w transie, zapytała asystentkę: “Ilu przeciwników trafiłam” - padła odpowiedź - “Wszystkich” (Dłuższy opis możecie przeczytać w książce Homo Deus na stronie 364)
Urządzenia
Urządzenia tDCS to niewielkie stymulatory z elektrodami mocowanymi do specjalnego czepka czy kasku, w przypadku militarnych rozwiązań lub za pomocą opasek na głowę. Stymulacja tDCS może powodować efekty, które mogą utrzymywać się do 5 godzin. Fizycznym objawem stymulacji jest lekkie swędzenie i mrowienie na początku stymulacji, które ludzie odczuwają, gdy stymulator jest włączony. Urządzenie dostarcza prąd za pomocą baterii 9 V lub ostatnio, akumulatora takiego jak w smartfonie. Niektórzy z nas doświadczyli tego rodzaju prądu w dzieciństwe, przykładając język do baterii 9 V sprawdzając co się stanie.
Użycie tDCS do podnoszenia wydajności pracy poznawczej mózgu można osiągać poprzez stymulację w odpowiednich miejscach kory mózgowej. Obecnie najbardziej przebadane i sprawdzone są lokalizacje w części przedczołowej.
Wyszukiwanie wizualne, orientacja przestrzenna, ciągła uwaga
Stymulacja anodowa prawej kory ciemieniowej i czołowej może przyspieszyć uczenie się i czas reakcji podczas przeszukiwania wzrokowego (Clark i in. 2012 ; Coffman i in. 2012 ; Falcone i in. al.2012). W przypadku uwagi przestrzennej tDCS ciemieniowy może poprawić przetwarzanie wzrokowo-przestrzenne, a przedczołowy tDCS może poprawić trwałą uwagę, przeciwdziałając spadkom wydajności zwykle obserwowanym po dłuższym czasie wykonywania zadania (Nelson i in. 2014 ; McIntire i in. 2014 ).
Jednym z uniwersytetów, na których jest prowadzone najwięcej badań nad tDCS, jest Uniwersytet Kalifornijski.
Prezentowany wykład :
Dr Vince Clark, profesor psychologii i neurologii na Uniwersytecie Nowego Meksyku, mówi na temat roli tDCS we wzmacnianiu funkcji poznawczych na konferencji na temat przezczaszkowej stymulacji prądem stałym (tDCS) w UC-Davis Center for Mind & Brain .